« powrót do spisu artykułów   


Diabeł tkwi w szczegółach


Dzień ślubu to niepowtarzalna chwila dla Was obojga. Przygotowania sięgają wielu miesięcy wstecz – Panna Młoda wybiera wymarzoną suknię ślubną, a następnie pieczołowicie dobiera dodatki. A kiedy jej strój zostanie już ostatecznie skomponowany, zaczynają się poszukiwania idealnej garderoby dla Pana Młodego. I choć wybór jest ogromny, nie należy zapominać, że strój musi być wygodny, dopasowany do charakteru Pana Młodego, a przede wszystkim powinien współgrać z kreacją partnerki. Harmonię tę zwykle osiągamy dzięki dodatkom, jednak ich różnorodność może przyprawić o zawrót głowy. Większość panów będzie musiała zmierzyć się z dylematami: na jaką ozdobę stroju się zdecydować? Czym kierować się przy wyborze wzoru i koloru? Oto kilka wskazówek, które mogą uczynić poszukiwania łatwiejszymi.


Krawat

Jego historia sięga XVII wieku, kiedy to króla Francji Ludwika XIV podczas obchodów zwycięstwa nad Turkami tak bardzo zafascynowały kolorowe, jedwabne chusteczki na szyjach chorwackich oficerów, że utworzył własny regiment nazwany Royal Cravattes. Wkrótce krawat zawitał również do garderoby samego króla, o którego cravates dbał specjalnie w tym celu zatrudniony cravatier. Bardzo szybko modą na krawaty zarazili się od Francuzów Anglicy, a następnie mieszkańcy całej Europy. Do dziś krawat stanowi istotny element stroju eleganckiego mężczyzny.

Decydując się na wybór tej części garderoby, warto pamiętać o kilku rzeczach. Krawat, prześmiewczo zwany zwisem, jest świetnym dopełnieniem nie tylko klasycznego garnituru – doskonale komponuje się również z marynarką typu long i surdutem. Eksperci od mody męskiej zgodnie twierdzą, że najbardziej eleganckie i najlepsze jakościowo krawaty wykonane są wyłącznie z jedwabiu. Każdy krawat składa się z trzech skośnie uciętych pasów materiału, co pozwala mu zachować formę nawet po wielokrotnym wiązaniu. Krawat powinien odróżniać się od koloru garnituru tak, aby się z nim nie zlewał. Dobrze również, aby był ciemniejszy od koszuli, chociaż ostatnio w modzie ślubnej obserwuje się nowy trend – krawat idealnie zharmonizowany z koszulą.

Bardzo istotny jest sposób noszenia krawata, bo to on przesądzi, czy Pan Młody zostanie odebrany jako mężczyzna elegancki. Prawidłowo zawiązany sięga do górnej krawędzi paska, a jego wąski koniec powinien być krótszy i przeciągnięty przez służące do tego celu metki na spodniej części szerszego końca. Nieestetycznie wygląda koniec krawata włożony pod koszulę lub do spodni, a tym bardziej wystający spod marynarki. Piękno krawata dopełnić może ozdobna szpila umieszczona 3–4 cm pod węzłem. Można także użyć spinki, jednak powinna być schowana pod marynarką. Jako że krawat jest jednym z bardziej rzucających się w oczy elementów stroju Pana Młodego, dużą dbałość należy włożyć w jego perfekcyjne zawiązanie. Istnieje kilkadziesiąt sposobów wiązania krawatów, jednak warto poznać dwa najpopularniejsze – windsorski i prosty „four in hand”. Ich wybór zależy od rodzaju kołnierzyka koszuli, a wielkość węzła powinna być do niego proporcjonalna – mały węzeł do wąskiego kołnierzyka i odwrotnie. Nie należy go zbyt mocno zaciskać, źle widziane jest także, kiedy odstaje od stójki koszuli.

Bardzo często podczas oczepin Pan Młody zdejmuje krawat przez głowę i w identyczny sposób z powrotem go zakłada. Zwykle dzieje się tak z braku umiejętności jego ponownego zawiązania. Jednak pamiętajmy, że każdy elegancki mężczyzna rozwiązuje krawat zaraz po zdjęciu, a w domu trzyma go na specjalnych wieszakach. Krawat przechowywany z węzłem brzydko marszczy się pod szyją właściciela i szybciej się niszczy.

Muszka

Dla bardziej odważnego Pana Młodego, który zdecydowanie chce się wyróżnić z tłumu gości, idealnym rozwiązaniem może okazać się muszka. Ważne jest jednak, aby wybór ten pozostawał w zgodzie z charakterem mężczyzny, w przeciwnym razie zamiast swobodnie i elegancko, może się on czuć jak w przebraniu.

Mucha kojarzy się ze strojem uroczystym, ponieważ zwykło się ją nosić do fraka lub smokingu. Jej historia sięga okresu regencji, kiedy to wiązano duże, szerokie muchy, jednak ich rozmiary aż do XIX wieku stopniowo malały. Mucha raczej nie jest używana na co dzień, natomiast świetnie prezentuje się właśnie przy tak oficjalnych uroczystościach jak ślub. Istnieją dwie techniki wiązania muszek: klasyczna i prosta. Muchę klasyczną nosi się do koszuli smokingowej z kołnierzykiem w kształcie stójki z odchylonymi rogami. Jeszcze kilka lat temu nie do pomyślenia było połączenie smokingu z ;muchą inną niż biała lub czarna. Jednak obecnie dopuszczalne są także muchy w odcieniach bordo, burgunda, stali, srebra i aluminium, które obowiązkowo muszą współgrać z kolorem pasa smokingowego. Tak zsynchronizowane komplety pozwalają kolorystycznie nawiązać do sukni bądź pojedynczego detalu w stroju Panny Młodej, przez co obie kreacje dadzą wrażenie szczególnego dopracowania. Muchę prostą można połączyć z tradycyjnym kołnierzykiem typu kent i tu wybór kolorów jest już dowolny. Obecnie w sprzedaży dostępne są dwa rodzaje much – gotowe, już z zapięciem, oraz muszki do samodzielnego wiązania. Te drugie są zdecydowanie bardziej stylowe, jednak własnoręczne wiązanie muchy to nie lada wyczyn świadczący o wyjątkowości noszącego je mężczyzny.

Fular i ascot

Jeszcze większej odwagi od Pana Młodego wymaga założenie fularu (niekiedy mylnie zwanego również ascotem). Jest to dodatek niezwykle awangardowy, nadający wyraz swobodnej, nonszalanckiej elegancji i artystycznego luzu. Swobodnie poczuje się w nim tylko naprawdę wyjątkowy mężczyzna. Fular wiąże się bardzo łatwo dzięki miękkiej, gładkiej lub zadrukowanej drobnym wzorem jedwabnej tkaninie, z której jest wykonany. Nosi się go do koszuli rozpiętej, a w wersji do ślubu może zostać przyozdobiony elegancką szpilką lub spinką. Istnieją trzy sposoby jego wiązania – fular krótki, wiązany i przekładany.

Ascot podobnie jak fular jest fragmentem jedwabnej tkaniny, jednak odróżnia go grubszy węzeł powstający w wyniku podwójnego wiązania. Dzieło wieńczy ozdobna szpila z perłą, którą spina się dwa końce tkaniny tuż pod węzłem. Ascot najczęściej używany jest do żakietu angielskiego ze sztuczkowymi spodniami, który stanowi oryginalny i niezwykle elegancki strój dla Pana Młodego. Fular i ascot mogą się okazać świetnym rozwiązaniem dla panów, którzy nie lubią ciasno zawiązanego krawata i znacznie lepiej czują się z rozpiętym kołnierzykiem. Miękka tkanina zapewnia swobodę pod szyją i czyni strój Pana Młodego bardzo efektownym.

Plastron i musznik

Są to kolejne zamienniki krawatów, które w ostatnim czasie zyskały na popularności. Świetnie nadają się na uroczyste okazje, nadając męskiemu strojowi wyszukany charakter.

Plastron to długa i szeroka jedwabna szarfa, której końce wiąże się w fantazyjny węzeł i spina ozdobną szpilką. W końcowym efekcie zachodzą one na siebie i sięgają niemal do paska spodni. Musznik natomiast jest nieco krótszy, a jego końcówki w przeciwieństwie do plastronu mogą być ścięte ukośnie lub w szpic.

Zarówno do plastronu, jak i musznika niezbędna jest koszula z odchylonymi rogami, nie jest jednak konieczny smoking ani frak – równie dobrze wyglądają w połączeniu z garniturem oraz surdutem. W przypadku plastronu całość dopełnia kamizelka lub wysoko zapinana marynarka, która pozwala ukryć jego długie końce. Daje to również możliwość tworzenia niezwykle modnych, barwnych kontrastów pomiędzy plastronem a kamizelką. Musznik natomiast świetnie prezentuje się chociażby przy marynarce z jednym guzikiem. Jeśli zaś chodzi o wiązanie tych jakże wyrafinowanych dodatków – sprawa nie jest już taka prosta jak w przypadku krawata, fularu czy nawet muszki. Na szczęście jednak w sprzedaży są dostępne gotowe do przypięcia wersje obu ozdób, co pozwala uniknąć zbędnych frustracji.

Magazyn Wesele
Tekst Anna Piwko-Łętek

Zamknij

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.

Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz określić w ustawieniach Twojej przeglądarki.

Trwa ładowanie obrazu...